www.gminababice.fora.pl

lipcowiak

W programie przedwyborczym KWW Jedna Gmina był następujący postulat:

Chcemy, aby raz w roku odbywały się spotkania komisji budżetowej z właścicielami firm w celu wymiany informacji. Będziemy inicjować wydarzenia i imprezy podczas których lokalni przedsiębiorcy będą mogli zaprezentować swoją działalność.

Uważam że jest to świetny pomysł. A jak coś takiego mogłoby wyglądać?
W formie Targów, wystaw (słabiej tu widziałbym usługodawców) czy raczej przynosimy flaszkę i każdy opowiada o sobie? Smile

KiziaMizia

Chodzi nam o to, aby zbliżyć do siebie środowisko przedsiębiorców i władz samorządowych (mówiąc o samorządze mam na myśli zarówno Radę jak i Wójta). Bo wbrew pozorom obu stronom życ bez siebie byłoby trudno - przedsiębiorcy korzystają z infrastruktury budowanej i administrowanej przez gminę, z drugiej biznes to podatki do kasy gminnej i miejsca pracy dla naszych mieszkanców. Jak sądzę nie jest jakimś wielkim problemem organizacyjnym żeby spotkać się raz w roku, przedstawić przedsiębiorcom jakie gmina ma na najbliższy czas priorytety inwestycyjne, plany, propozycje inwestycyjne (np. działki), wysłuchać uwag przedsiębiorców i odpowiedzieć na ich pytania. Z pewnością wśród przedsiębiorców pojawią się całkiem konkretne pytania i postulaty. Poza tym takie spotkanie sprzyja również pozanwaniu się lokalnych przedsiębiorców i wymianie doświadczeń. Od jakiegoś czasu bardzo fajnie rozwija się współraca z loklanymi organizacjami spoełcznymi (spotkania, szkolenia w zakresie pozyskiwania środków itp.) podobne rzeczy można robić i dla przedsiębiorców. Choć my zauważamy głównie rozwój mieszkalnictwa, to i sektor biznesu rozwija się u nas bardzo mocno. Poznanie wzajemnych oczekiwań może przynieść spore korzyści Smile

Natomiast jeśli chodzi o imprezy - mamy ich kilka w ciągu roku, można je śmiało wykorzystać do promocji lokalnych firm a także producentów rolnych. Patrz chociażby Święto Pieczonego Ziemniaka (w tym roku po raz pierwszy). No przecież to super miejsce na to, aby rolnicy wystawili się ze swoimi produktami. Tylko trzeba do nich wcześniej dotrzeć i im to zaproponować, bo sami się raczej nie domyślą, że mogliby Smile

Zresztą był i pomysł, w tym roku niezrealizowany aby zrobić konkurs (dla mieszkanców ale i dla lokalnych firm gastronomicznych, hotelików etc) na najsmaczniejsze danie z ziemniaka. Wisząca w lokalu plakieta "Babicki Złoty Ziemniak 2010" byłby bardzo fajnym sposobem promocji baru czy hotelu.

bbs